Weekend cieplutki, spokojny, troszkę leniwy, bez pośpiechu przede wszystkim.
Troszkę zajęć plastycznych w wykonaniu Idy i Kuby.
O malowaniu piaskiem przeczytałam tu. Dzieciakom strasznie się spodobało.
Wspomnienie dzieciństwa - kogel mogel ;)
I ja "łokularnica" na zdjęciu pstrykniętym przez Idę ;)
piekne robisz zdjęcia, widać że dzieciaki super się bawiły - no i miło widzieć Ciebie we własnej osobie:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńoooo jak miło Cię widzieć :D
OdpowiedzUsuńpodobasz mi się bardziej w tych w włoskach niż w tej krótkiej fryzurce ze zdjątka profilowego.
zdjęcia cudne, ależ zazdroszczę zdolności.
ps. jakiego sprzętu używasz?
Włosy obcięłam krótko w zeszłym roku we wrześniu, ale teraz to już tylko długie chcę mieć ;)
UsuńJakie tam zdolności, amatorka ze mnie, która chce umieć więcej a nie ma czasu, więc pstryka jak potrafi :)
A aparat Nikon D40 z obiektywem 18-135 mm, choć myślę teraz o standardowym 50 mm :)
Pozdrawiam
może i amatorka ale z dobrym okiem :) to zdjęcie Idy przy stole, poprostu przepiękne
UsuńKreatywny ten Wasz weekend :-). Malowanie piaskiem musimy koniecznie wypróbować! I kogel mogel, który jadłam wieki temu niczym prawdziwy rarytas, a moje dziewczynki nigdy, ciekawe czy będzie im smakował :-).
OdpowiedzUsuńJa ten kogel mogel wciągnęłam sama, po kryjomu ;) Smakował że hej. Moje też jeszcze nie jadły ale muszą w końcu spróbować czym zajadała się mama gdy nie było słodyczy;)
Usuńa ja się wyłamię kogla mogla nigdy nie lubiłam, zawsze dziwiłam się mojej mamie co w nim widzi...
Usuńps. czeka na Ciebie zaproszenie