poniedziałek, 27 lutego 2012

Też czekamy na wiosnę

Tak jak wszyscy z utęsknieniem czekamy na wiosnę.
Ale u nas za oknem wciąż biało. I jak na złość znowu pada śnieg.
Dobrze, że siostrzyczki nie narzekają :)


sobota, 25 lutego 2012

Nasz (drugi) dom

Nasz dom. Nasz prawdziwy dom jest w Pile (wielkopolska). Wszyscy - mój mąż, nasze  córeczki i ja urodziliśmy się w Pile i tam mieszkamy na stałe. Ale zimową porą nasze miejsce zamieszkania zmienia się. To już trzeci rok z rzędu jak w grudniu pakujemy torby i jedziemy na południe Polski, w góry, do miejscowości Sienna (dolnośląskie). I tu mieszkamy i pracujemy w Pensjonacie Rudy który znajduje się 800 metrów od ośrodka narciarskiego Czarna Góra.
Zima pomalutku się kończy więc niedługo będziemy wracać do domu. Strasznie już wszyscy tęsknią. Ida często pyta "Mamuś, a kiedy pojedziemy do Piły?" Bo Majeczce to jak na razie wszystko jedno gdzie mieszka i gdzie śpi - liczy się tylko dobra zabawa.
A u nas ostatnio bardzo intensywnie było, w trzy dni zorganizowaliśmy ślub dla mojej szwagierki Weroniki. To było czyste szaleństwo ale wszystko się udało. Ślub odbył się we wtorek 21.02.2012. Jak się zbiorę to coś tu pokażę.
Jako początkująca blogerka muszę nauczyć się tak zarządzać moim czasem aby choć raz w tygodniu udało mi się tu coś skrobnąć.


A oto nasz dom, nasz pensjonat. Z pewnością zaprezentuję też i jego wnętrze,  troszkę można podejrzeć na stronie www.pensjonat-rudy.pl. Stronie www potrzebna jednak aktualizacja bo przez 3 lata sporo się już zmieniło. Miłego weekendu :)

czwartek, 16 lutego 2012

Zasypało nas

Oj i zasypało nas śniegiem jeszcze bardziej. Niestety nie dało rady wyjść dziś na zewnątrz z aparatem bo tak sypało jeszcze prawie przez cały dzień. Może jutro będzie można udokumentować te wielkie kopy śniegu. A ja wciąż myślę o wjechaniu z aparatem na Czarną Górę. Czekam tylko na piękne słoneczko :) A ono chyba nie prędko teraz wyjrzy.
Na zdjęciu dziewczyny na zimowej pontonowej karuzeli. Kilka dni temu :)


piątek, 10 lutego 2012

Zima, zima, zima

Niektórzy już myślą o wiośnie a u nas zima w pełni. Jak już nie ma tych silnych mrozów codziennie szalejemy na śniegu. Zjeżdżamy na talerzach, jabłuszkach i pupach. Ślizgamy się po zamarzniętym górskim strumyku. Jeździmy na Czarną Górę żeby pokręcić się na karuzeli. Tylko czasu nie ma żeby iść pośmigać na desce. Tyle śniegu mamy, że nie prędko nas chyba ta zima opuści. Zwiastunem wiosny jak na razie jest tylko co raz dłuższy dzień :)

















wtorek, 7 lutego 2012

Banan i czekolada


Tak ostatnio dziewczyny zajadały się bananem z sosem czekoladowym, najpierw Majka potem Ida. Dla Idy (tej starszej) był to chyba pierwszy banan w życiu skonsumowany w całości, bo z niej taki troszkę niejadek :)



poniedziałek, 6 lutego 2012

Artystka

I znów powracamy do malowania farbkami. Ida tworzy swoje postaci. Było ich tyle, że powstał niezły obraz. Ponieważ nie ma gdzie tego przechowywać uwieczniamy dzieła na fotografiach. Część oczywiście tych najlepszych pozostaje. Oto etapy malowania :)



niedziela, 5 lutego 2012

Spać

Od tej nauki blogowania i tworzenia bloga rozbolała mnie aż głowa. Idę spać. Dobranoc.

Córeczki

Moje córki, o nich to chyba będzie tutaj głównie mowa. Starsza Ida - prawie 4 lata i młodsza Majka 1 rok i 7 miesięcy. Największe moje skarby. Zdjęcie robione w sierpniu zeszłego roku, więc już troszkę się zmieniły :) Fotek będzie więcej :) Zapraszam do odwiedzania :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...