O tak! Pies to podstawa! Wasz wygląda uroczo. My mamy co prawda trochę za duży egzemplarz jak dla dzieci, bo był naszym pierworodnym synkiem póki dziewczyny pojawiły się na świecie, ale i tak mają z nim sporo zabawy. To co mnie cieszy najbardziej to możliwość nauczenia dziecka jak postępować ze zwierzakiem, jak o niego dbać i jak go szanować. No ale taki pies to jak zwykłam mawiać kolejne dziecko w domu ;) Życzę siły i cierpliwości, ach!
Bardzo fajnie...dziewczynki maja frajde i poczucie obowiazku;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Póki co - frajda dla dziewczyn, obowiązek dla rodziców :) Ale jest dobrze :)
UsuńDla dzieci to czysta przyjemność i obowiązek za razem.
OdpowiedzUsuńMy się chyba nie zdecydujemy na zwierzaka, bo ciągle by był sam w domu.
Naszego wystarczy na pół godzinki zostawić i ujada z rozpaczy :)
Usuńjuż nie mogę się doczekać aż moje dziewczyny będą wychodzić z naszym psem.
OdpowiedzUsuńnarazie Emilka jedynie ją głaszcze i tarmosi.
Nasz jest tarmoszony na okrągło i ciągle się zastanawiam skąd tyle cierpliwości ma ten pies :)
Usuńwidać, że dziewczynki zachwycone:)
OdpowiedzUsuńOj tak, pies to fajny przyjaciel :)
UsuńWidać szczęście, to najważniejsze ;)
OdpowiedzUsuńO tak! Pies to podstawa! Wasz wygląda uroczo. My mamy co prawda trochę za duży egzemplarz jak dla dzieci, bo był naszym pierworodnym synkiem póki dziewczyny pojawiły się na świecie, ale i tak mają z nim sporo zabawy. To co mnie cieszy najbardziej to możliwość nauczenia dziecka jak postępować ze zwierzakiem, jak o niego dbać i jak go szanować. No ale taki pies to jak zwykłam mawiać kolejne dziecko w domu ;) Życzę siły i cierpliwości, ach!
OdpowiedzUsuńJa od zawsze wychowywałam się z psem i nie wyobrażam sobie inaczej :)
OdpowiedzUsuń