Rovinj - urocze, czarujące, do zakochania.
Miasteczko na zachodnim wybrzeżu półwyspu Istria.
Popłynęliśmy tam statkiem.
Na drugi dzień odwiedziliśmy ponownie.
Nasze wakacyjne pocztówki cd :)
I nasze jedyne wspólne zdjęcie z całej chorwackiej wyprawy. Family O i family W.
Fajnie było, nie ? :)
Za rok znowu razem ? :)
Buziaki dla Was :)
Wyrywająca się Majka miała focha. Tak wierzgała nogami, że walnęła Idę. Ot taka fotka :)
PS 1. Wiecie, że nie potrafię się ograniczyć w ilości zdjęć ;)
PS 2. Niebawem pojawi się jeszcze jedna chorwacka miejscowość :)
No pewnie, że było super! A za rok chyba jeszcze większa grupa się szykuje :)
OdpowiedzUsuńPs. Zdjęć odpowiednia ilość -biorąc pod uwagę fakt, że aparatów prawie wcale z rąk nie wypuszczałyśmy :)
Ha, ha - większa grupa, z większą ilością dzieci :)
UsuńSłońce, woda i nieznana mi (jeszcze!) Chorwacja. Cudnie:)
OdpowiedzUsuńCudnie było :) Polecam bardzo :)
UsuńPiękne to wszystko opowiedziałaś kadrami. Patrzę i wzdycham do tych wąskich uliczek i kamiennych schodów :-) i czekam na relację z kolejnej miejscowości.
OdpowiedzUsuńChorwacja, zawsze na żaglach i nigdy się nie nudzi. Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuń