Tak. To zdecydowanie najlepsza "psiapsióła" Idy. Mieszkają trzy domy od siebie, chodzą razem do przedszkola. Pamiętam ich pierwsze spotkania na placu zabaw, kiedy nie potrafiły wydusić z siebie "Cześć Hania" , "Cześć Ida".
Niestety. Już wiem, że nie dane im będzie rozwijać tej przyjaźni, nie pójdą razem do szkoły i nie usiądą w jednej ławce. Najdalej za rok ich drogi się rozejdą i rozdzieli je 400 km. Szkoda, strasznie nad tym ubolewam.
A ostatnie z marzeń Idy: "mamo,chcę mieć dużo fajnych przyjaciółek".
Oto one: Hania i Ida :)
I żeby nie było: Hania i Maja to też fajne kumpele :)
Tak ostatnio się bawią :)
Ale świetne zdjęcia. Cudowne. I to wasz ogród taki zielony?
OdpowiedzUsuńOgród - tak :) Niewielki ale jest :)
UsuńOd razu ze zdjęć widać że się lubią....
OdpowiedzUsuńBaaardzo :)
UsuńCudowne zdjecia. Uwielbiam Ide! Ma taki lobuzerski wyraz twarzy :D
OdpowiedzUsuńHi, hi :) To tylko pozory, ten łobuzerski wygląd twarzy :) Tak naprawdę to bardzo grzeczna i coraz mądrzejsza dziewczynka :)
UsuńTak to bywa. W życiu spotykamy tak wielu ludzi i często te kilometry niszczą przyjaźnie, miłości , kontakty. Szkoda:))
OdpowiedzUsuńTak jak napisałaś, takie życie. Ale mam nadzieję że jej marzenie się spełni :)
UsuńPiękne zdjęcia! A jaka zabawa! :) ach!
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia pięknej dziecięcej przyjaźni :)
OdpowiedzUsuńWesoło mają :-) I jakie piękne zdjecia!
OdpowiedzUsuń