szydełkuję :)
Wkręciłam się w to na maksa. Jak tak usiądę to oderwać się nie mogę, nie chce mi się nawet wstać by iść zrobić kolację czy herbatę. I tak czasem do pierwszej w nocy :) Długo oglądałam i podziwiałam szydełkowe dzieła Piegowatej, BigMamy czy Justyny. Aż w końcu stwierdziłam, jak długo tak można tylko podziwiać, trzeba wziąć się do roboty i spróbować. I tak jak spróbowałam tak przestać nie mogę. I póki co skromnie stwierdzam jakoś chyba mi to wychodzi :) Gdy zasypiam, głowa pęka od pomysłów co jeszcze i jeszcze planuję zrobić.
Szkoda, że doba ma tylko 24 godziny.
Gorzej będzie, gdy wrócę do domu (a to już za dni dwa) a tam dylemat, wieczór z szydełkiem, czy wieczór z maszyną do szycia :)
I żebyście uwierzyły, że ja tak na prawdę wieczorami siedzę i szydełkuję ... ta dam ... fragment tego co już wydziergałam :)
Włóczka zakupiona w tutejszej pasmanterii :)
Jak dla mnie cudownie Ci wychodzi...ja zaczynałam od czapek;)) ale potwierdzam wciąga,czasem wręcz jak obłąkana zła jestm bo czasu nie ma by szydełko w ręke wziąć;))
OdpowiedzUsuńdalszych sukcesów zycze;)
Pozdrawiam cieplutko
Dziękuję, czapki dla dziewczyn na jesień też już są w planie :)
Usuńno to kochana teraz to masz przewalone jak już zaczęłaś to się nigdy nie uwolnisz :D
OdpowiedzUsuńHi, hi ... na razie nie mam zamiaru myśleć o uwolnieniu :)
UsuńNo... nie dziwię się, że to wciąga... taki piękny efekt!
OdpowiedzUsuńDzięki :) wciąga bardzo, bardzo, bardzo :) A nie mówiłam, że się nauczę :)
UsuńWow, gratulacje, ja też podziwiam i chyba niestety na podziwianiu się skończy, brak mi takich talentów! A taki pled z szydełkowych kwadracików mi się marzy, jak już otworzysz swoją manufakturę, zapisuję się pierwsza w kolejce po kupno takiego pledzika ;-)).
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, jak spróbujesz to się przekonasz, że wcale nie takie trudne na jakie wygląda :) Tutoriale w internecie są bardzo pomocne i naprawdę bardzo dobre. A co do manufaktury to oj, daleka droga, pierwszy mój dom i moje dziewczyny ustawiają się w kolejce, a pomysłów masa :)
UsuńPiękny!!! Zazdroszczę talentu!!!!!
OdpowiedzUsuńJaki tam talent, czyste chęci i cierpliwość i można działać :)
Usuńod takich kwadratów zaczęłaś? szczęka mi opadła, bo przecież nie są najprostsze:) Super! Oby tak dalej. Jesień sprzyja dłubaniu po nocach:P wiem coś o tym. A ja bym chciała nauczyć się szyć, ale nawet maszyny nie mam;)
OdpowiedzUsuńA to właśnie Ty, Ty i jeszcze raz Ty najbardziej mnie zainspirowałaś do tego żeby w ogóle zacząć szydełkować :))))) Ogrooomnie mi się podoba to co robisz :) A Twoje ostatnie literki są rewelacyjne, bombastyczne :) Robię właśnie taką chyba najprostszą I jak Ida :) trochę innym sposobem jak u Ciebie i nie wiem czy mi później wyjdzie M jak Maja :)
UsuńJeju, kolejny ukryty talent? Jakie masz jeszcze asy w rękawie? :P
OdpowiedzUsuńAsiu, co nieco bym jeszcze pokazała ale sama wiesz jak to jest gdy się jest mamą dwójki dziewczyn :) Wieczny brak czasu dla samej siebie, a im więcej obowiązków tym więcej pomysłów na kreatywne działanie :) My od dziś już w domku :)
UsuńPodziwiam i z niecierpliwością czekam na efekt końcowy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie ma co podziwiać tylko trzeba spróbować swoich sił :)
UsuńPiękny wzór ;) podziwiam taką twórczość bo sama nie umiem tak tworzyć. Pozdrawiam, Monika.
OdpowiedzUsuń