Przywieźlismy wczoraj z krakowskich plant ....Możemy zaczynać robótki w kasztanowe ludki :)
Super :) Pokażcie jak zrobicie :) Jestem bardzo ciekawa Waszych :)
Niestety..., ale żeby nie było, że marudzę, to kolory wczesnej jesieni lubię:)
Jeszcze zdążycie zebrać :) U nas dopiero zaczynają spadać.
Że mamy kasztany już wiesz, ale że chcemy z nich zmajstrować podobne kasztanowe ludki, właśnie się chwalę ;) Sezon na kasztany trwa u nas w najlepsze!Wasz ludek niezwykle urodziwy ^^
Nasz ludek to taki całkiem pierwszy :) Z pewnością na tym jednym nie poprzestaniemy :)
Lubimy takie wyprawy i jedna właśnie już za nami ale kasztanów jak na lekarstwo :( Dobrze chociaż, że zabawa w liściach była przednia :)Wspaniałe to zdjęcie w nagłówku - to złapanie "synchronicznego" ułożenia głów i warkoczy - coś niesamowitego! brawo dla fotografa! :))
U nas 2 lata temu nie było kasztanów, żadnych, nic a nic :) W tym roku za to bardzo dużo i to bardzo dużych :)Dziękuję :)
Jeszcze nie, ale koniecznie musimy to nadrobić:) Pozdrawiam.
Tak, koniecznie :)
No świetne zapasy...ja gdzie bym nie poszła to mi sprzed nosa zabierają;)Pozdrawiam cieplutko
Jak my poszliśmy to też nie było :) Małżonek wspinał się po nie na drzewo :)
U nas nie ma! :-O
Przywieźlismy wczoraj z krakowskich plant ....
OdpowiedzUsuńMożemy zaczynać robótki w kasztanowe ludki :)
Super :) Pokażcie jak zrobicie :) Jestem bardzo ciekawa Waszych :)
UsuńNiestety..., ale żeby nie było, że marudzę, to kolory wczesnej jesieni lubię:)
OdpowiedzUsuńJeszcze zdążycie zebrać :) U nas dopiero zaczynają spadać.
UsuńŻe mamy kasztany już wiesz, ale że chcemy z nich zmajstrować podobne kasztanowe ludki, właśnie się chwalę ;) Sezon na kasztany trwa u nas w najlepsze!
OdpowiedzUsuńWasz ludek niezwykle urodziwy ^^
Nasz ludek to taki całkiem pierwszy :) Z pewnością na tym jednym nie poprzestaniemy :)
UsuńLubimy takie wyprawy i jedna właśnie już za nami ale kasztanów jak na lekarstwo :( Dobrze chociaż, że zabawa w liściach była przednia :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe to zdjęcie w nagłówku - to złapanie "synchronicznego" ułożenia głów i warkoczy - coś niesamowitego! brawo dla fotografa! :))
U nas 2 lata temu nie było kasztanów, żadnych, nic a nic :) W tym roku za to bardzo dużo i to bardzo dużych :)
UsuńDziękuję :)
Jeszcze nie, ale koniecznie musimy to nadrobić:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak, koniecznie :)
UsuńNo świetne zapasy...ja gdzie bym nie poszła to mi sprzed nosa zabierają;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Jak my poszliśmy to też nie było :) Małżonek wspinał się po nie na drzewo :)
UsuńU nas nie ma! :-O
OdpowiedzUsuń