Już to kiedyś pisałam, że nie przepadam za tym całym Halloween. Ale w przedszkolu Idy szaleństwo.
A Ona wczoraj jak na skrzydłach poleciała, po tygodniowym siedzeniu w domu.
Wiedziałam, że nie dam się namówić na żadne przebranie z marketu. Znów pokombinowałyśmy i jestem zachwycona tym co nam wyszło :)
Oto czarna Kocica Ida, nie ruda :)
Uszy Kota, Ogon Kota, Kapcioszki Kota - szydełkowa robota Mamy
Do tego czarne rajstopki i czarne body (rozmiar na 1,5 roku :)
Włóczkę na uszy i ogon wybrała sama Kocica.
I Jej pierwsze słowa gdy tylko wpadła do przedszkola: "Hania, a Mama pomalowała mi rzęsy :). Tylko zapomniała paznokci mi pomalować :)"
A dziś wieczorem Ida i Hania będą razem wędrowały po osiedlu i cukierasy zbierały.
I jeszcze nasze zeszłoroczne przebranie do podejrzenia tutaj.
Ale kapitalny strój! :-) Miau! Zdolna mama. I pomysłowa bardzo.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Nie lubię bardzo tych wszystkich marketowych kiecek, choć i tak z pewnością kiedyś któraś mnie naciągnie :) A to przebranie wykorzystamy pewno nie raz :)
UsuńŚwietny strój! Ida wygląda cudnie. Dałaś czadu Mama ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńUszy i ogon the best ! Brawo mamo :) PS. Ja też nie lubię Hallowen
OdpowiedzUsuńUszy i na mnie pasują :)
UsuńPięknie Ida wygląda:)
OdpowiedzUsuń:) Chciałam z niej zrobić rudego kota :), nie dała się namówić :)
Usuńooo tak.. rewelacja.. dużo nie trzeba a kotek jak z obrazka:) i sam Kot też zadowolony widać:)
OdpowiedzUsuńKot bardzo zadowolony :)
UsuńNie, no te szydełkowe kapcie z pazurkami rozczuliły mnie maksymalnie, super! Kreatywna z Ciebie babeczka! A Ida cudna, jak zawsze i w każdej stylizacji :-).
OdpowiedzUsuńIda ostatnio przed obiektywem strzela same ponure miny, ale tu wczuła się w rolę :)
UsuńTwórcza mamuska u boku to skarb :)
OdpowiedzUsuńMuszę to powiedzieć.... Ida jest przekochana! ;-)
OdpowiedzUsuńI tak strasznie mi przypomina...mnie jak byłam dzieckiem, bo w końcu ja też jestem rudzielcem ;-) Cudna!
takiego kociaka mogę przygarnąć. chyba nie drapie, hihi
OdpowiedzUsuńmój syn kiedyś na balik wymarzył sobie przebranie kota. ale on bardzo nie lubi ingerencji w jego ciało. nie było malowania, ogona anbi uszu. był czarne rajtki i golfik.jakoś nikt nie mógł go rozpoznać...